Powstała zupełnie przypadkiem. Próbowałam rozgryźć jakiś rosyjski wzór na psa i coś poszło nie tak. Tułów mojego króliczka miał być głową psa ale nijak go nie przypominał. No cóż i tak bywa. Dałam sobie spokój z rozgryzaniem wzoru popatrzyłam na tą kupkę nieszczęścia, podumałam chwilę i stwierdziłam, że z tej nieszczęsnej głowy zrobię tułów, dorobię jakąś głowę, łapki, nóżki, uszy i zrobię królika baletnicę.
Dlaczego akurat królika baletnicę? Może dlatego, że strasznie podoba mi się Ballerina-mouse autrstwa Lillelis ale wzór na obecną chwilę jest dla nie nie osiągalny (bariera językowa) a moje umiejętności nie są na tyle rozwinięte by próbować zrobić mysz, no i nie chciałam kopiować cudzego projektu a tylko się nim zainspirować.
Choć z założenia miał być to królik baletnica, to tak naprawdę nie wiem czy to "coś" przypomina królika lub jak kto woli zająca:). Może z czasem uda mi się zrobić coś ładniejszego (optymistka ze mnie). Mama zawsze powtarzała : "Ćwiczenie czyni mistrza". Zobaczymy czy miała rację.
Zabawka prezentuje się tak:
Zabawka prezentuje się tak: