czwartek, 4 sierpnia 2016

Próba sił - Cardmaking - Zrobiłam kartki :)

Witam serdecznie

Od jakiegoś czasu podglądam blogi na których ich autorzy prezentują przepiękne własnoręcznie  robione kartki. Całkiem niedawno dowiedziałam się, że ta technika zwie się  nie inaczej niż cardmaking a wywodzi się jeśli się nie mylę od scrapbookingu.
Hmm.... no  tak patrzyłam podziwiałam, czasem komentarze zostawiałam, aż któregoś dnia sama taką kartkę od Bogusi otrzymałam. I to właśnie ta kartka i kilka skrapków (jeśli to zwie się inaczej to mnie poprawcie) dołączonych do prezentu niespodzianki   zainspirowały mnie do podjęcia próby stworzenia własnych.
Profesjonalnych narzędzi  nie posiadam, więc kartki robiłam  z tego co w domu miałam.
Poszły w ruch pędzle, farby, kleje, karteczki, sznureczki, niteczki, jakieś piórko się znalazło no i do łask wróciło szydełko. Trochę farbą kartkę chlapnęłam, coś wyszydełkowałam,  do tekturki niektóre elementy przyszyłam, kokardkę zrobiłam, do kupy wszystko posklejałam i  taki efekt końcowy otrzymałam:



Kartki w koperty powkładałam i do dziewczyn wysłałam.
Pierwszą jako podziękowanie za prezent do Bogusi z  "Kącika nie tylko szydełkowego" natomiast drugą  na imieniny do Lidki z Misiowego zakątka (od 3 lat czasami wysyłam jej jakieś kartki z pozdrowieniami jak tylko mam możliwość).  

Niestety to jedyne zdjęcie tych kartek jakie posiadam, ale dzięki uprzejmości Bogusi (pozwoliła mi udostępnić zdjęcia zrobione przez nią) mogę Wam jeszcze pokazać jak jej kartka prezentowała się w kopercie, którą też musiałam zrobić sama bo w żadną gotową nie chciała się zmieścić.

Tak wyglądała zapakowana


 A tak już po otwarciu



Kartki do dziewczyn dotarły w całości, a najbardziej się obawiałam, że podczas wysyłki się rozpadną:)
Wiem również, że  sprawiłam  im tymi kartkami niespodziankę i powiem nieskromnie, że się im spodobały.

Na zakończenie dodam tylko iż:
Podjęłam próbę zrobienia kartek, ale czy ją zaliczyłam?
Myślę, że tak skoro kartki w ogóle powstały:)
Czy jeszcze kiedyś zrobię jakąś?
Nie twierdzę że nie..... bo to spodobało mi się :)

Dziękuję za uwagę i poświęcony czas oraz za wszystkie miłe komentarze.
Pozdrawiam sertdecznie

22 komentarze:

  1. Zawsze musi być ten pierwszy raz. Ty poradziłaś sobie świetnie:) Widać włożone serce. Miłego popołudnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci ślicznie, naprawdę starałam się by były jak najlepsze.
      Wzajemnie miłego popołudnia

      Usuń
  2. Aniu i o to właśnie chodzi, kiedy wykonanie czegoś, kartki, szydełkowego cuda czy jakąkolwiek inną techniką niż tworzymy w tej naszej, bazowej sprawi nam radość, to trzeba próbować dalej. Każda następna karteczka otwiera przed nami kolejne możliwości, "włącza" się wyobraźnia i pomysł na kolejną :)
    Bardzo podoba mi się ten misiu. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Masz rację Bogusiu, że powinniśmy robić w życiu to co sprawia nam radość, lub chociaż próbować to robić by nie zwariować:) Ja lubię szydełkować, to sprawia mi radość a robienie tych kartek było fajną zabawą lecz potraktuje to raczej jako miły przerywnik w tym co zazwyczaj robię.
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Aniu kochana. Poradziłaś sobie z nimi fantastycznie. Śmiało możesz, a nawet powinnaś robić ich więcej, by nie jedna osoba chodziłaby uśmiechnięta tak jak ja kiedy ją tą kartką obdarujesz. Mój misio stoi na meblach, tak żebym go cały czas widziała. I co na niego spojrzę, to buzia sama mi się uśmiecha. No tyle radości mi nią sprawiłaś. Jeszcze raz ogromnie CI za nią dziękuję! Mój post ukaże się w niedzielę, więc jakbyś wtedy chciała sobie ściągnąć zdjęcia karteczki, to śmiało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lidziu.
      Zawsze wysyłałam Ci gotowce tym razem chciałam by było to coś innego, dlatego zrobiłam ją sama. Cieszę się ogromnie, że Ci się podoba i że sprawiłam Ci tyle radości.
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Jakie śliczne kartki! Obie są bardzo udane. Uściski!:))

    OdpowiedzUsuń
  5. No Kochana wspaniały debit! Śliczne kartki. Ja kartek jeszcze nie robiłam. Może kiedyś mnie na nie najdzie :)

    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo:))
      Zachęcam do podjęcia próby bo to fajna zabawa. :)
      Taka miła odskocznia w moim przypadku od szydełkowania.:)
      Odwzajemniam pozdrowienia :)

      Usuń
  6. Witaj wieczorową pora ;) wlazłam na Twojego bloga i od razu było łałłłłłłłłłłłł! Kartka mistrzostwo, no i juz masz mnie jako wielka fankę !!! Tez dziergam i uwielbiam wszystko co dziergane szydełkiem!!! Karteczka jest niebanalna , oryginalna i taka słodka !! Gratuluje zdolności i będę zaglądać !! Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Elu
      Ojej dziękuję Ci bardzo za tak miły komentarz.
      Zapraszam serdecznie w me skromne progi.
      Odwzajemniam pozdrowienia.

      Usuń
  7. Pierwsze koty za płoty. Pierwsza próba zaliczona. Karteczki są wspaniałe. Ja też czasami używam szydełkowe elementy na kartkach :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      Kiedyś musi być ten pierwszy raz:)
      Odwzajemniam pozdrowienia.

      Usuń
  8. Dziękuję za miłe odwiedzinki! Twoje karteczki podziwiałam już u Dziewczyn. Jestem ciekawa dalszych, bo te wyszły świetnie. Zostaję u Ciebie dłużej i będę podpatrywać ;) Wkrótce ogłoszę u mnie zabawę, więc już dziś zapraszam :)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że wpadłaś z wizytą i postanowiłaś zostać na dłużej.
      Miło mi również, że spodobały Ci się moje kartki.
      Obawiam się tylko,że w moim przypadku mogła być to tylko jednorazowa próba.
      Choć nigdy nie wiadomo co los przyniesie.:)
      Również pozdrawiam

      Usuń
  9. Karteczki są śliczne! Nie wyglądają na Twoje pierwsze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      Pomijając radosną dziecięcą twórczość, która zwie się laurką. Tak to moje pierwsze kartki.
      Pozdrawiam

      Usuń
  10. Wspaniale wyglądają te akcenty szydełkowe ! Śliczne kartki !!!
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi będzie jeśli zostawisz tutaj ślad po sobie w postaci komentarza.
Za co z góry DZIĘKUJĘ.