Wróciłam do szydełkowania i nareszcie skończyłam rozpoczęty parę miesięcy temu projekt. Mój samodzielny projekt. Pracy było przy nim co niemiara ale udało mi się. Najwięcej czasu poświęciłam nogom jegomościa bo raz były za chude potem za grube aż wreszcie są takie jak być powinny. Co prawda Miś wygląda niepozornie i jest prosty w swojej formie ale mierzy 75 cm od czubka głowy do czubka palców a jak siedzi to jego tułów z głową ma 50 cm. Jest to jak do tej pory największa zabawka jaką w życiu zrobiłam i jak do tej pory największa ilość materiału jaką zużyłam na wykonanie zabawki (600 gram włóczki). Miś przez to, że jest tak duży niestety nie jest fotogeniczny starałam się jak mogłam by zdjęcia były jak najlepsze ale i tak nie oddają jego wyglądu na żywo. A oto i on:
Jaki wielki, cudny misio! Aż chce się go złapać i przytulić :)
OdpowiedzUsuńSuper :) , ja się nie dziwie że tyle czasu potrzebowałaś , ja robiłam boba budowniczego w tym samym rozmiarze i tez trochę czasu mi przy nim zeszło :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Cieszę się, że jest nowy post :) No i wcale nie jest to dziwne, że tak długo nic się nie działo - Miś jest ogromny! Gigant wśród zabawek :)
OdpowiedzUsuń(600 gramów to tyle, co na sweter)
Ogromniasty miś :D przypomina mi misia uszatka, ten sam kolor futerka. Podziwiam to, że udało ci się poświęcić tyle czasu i włóczki na takiego ładnego misia.
OdpowiedzUsuńWow, faktycznie bardzo duży!!! Superancki, taki troszkę Uszatek :)
OdpowiedzUsuńŁadny miś, podziwiam cię, że potrafisz takie duże rzeczy robić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ^^
WOW! Jaki on wielki!!!!! Świetny jest. Faktycznie jak Miś Uszatek wygląda. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWow , cudny jest!
OdpowiedzUsuń